- "Jak się czujesz?"
Odpowiadam, że:
- "Ogólnie dobrze"- z uśmiechem na twarzy.
Kłamać, nie kłamię.. ale jakbym tak miała dokładnie odpowiedzieć im JAK się czuję, powiedziałabym:
- mam spuchnięte stopy, kostki, palce u stóp i każdy dotyk ich sprawia mi ból; pasuje na mnie tylko jedna para butów;
- kucnięcie czy przyklęknięcie sprawia mi okropny ból w kolanach, które chyba nie wytrzymują ciężaru mojego BRZUCHA;
- ubranie skarpetek, lub czegokolwiek co wymaga pochylenia, graniczy z cudem, a na pewno z wielkim wysiłkiem, bo przeszkadza mi BRZUCH;
- gdy budzę się w nocy do toalety, to nie 'wstaję' tylko WYTACZAM się z łóżka... najpierw obrót na łóżku, potem klękam na podłodze, a na końcu wstaję na równe nogi;
- wycieczek tych naliczyć można spokojnie 3 razy w ciągu nocy;
- na domiar złego, zawsze wieczorem dopada mnie wielkie pragnienie i studnię wody bym wypiła...
- gdy trzeba ogolić się "tu i ówdzie" pozostaje mi tylko obraz w pamięci 'tego' miejsca i golenie się "na czuja", ewentualnie bardzo pomocne jest lusterko;
- na moim brzuchu niestety co dzień pojawiają się kolejne, nowe rozstępy...;
- trudno mi się oddycha, a w związku z tym trudno mi zasnąć;
- ostatnio moja cera wygląda okropnie, jest sucha pomimo smarowania się kremami, nie wchłania podkładu, oczy mam czerwone od alergii, więc nawet jak się pomaluję to dalej wyglądam jak "idź i nie wracaj";
- od 2 tygodni bolą mnie plecy po lewej stronie nad pośladkiem, przez co trudno jest mi się schylić, czy podnieść z łóżka;
- i ostatnie na co mogę sobie ponarzekać to niemożność spania na brzuchu, bo BRZUCH :)
Aaaa nie! przepraszam, jak mam być już marudą to powiem Wam szczerze, że nigdy nie wiem na co mam ochotę, zachcianek ciążowych- brak :(
I pytanie do Was :D

Ha, mi został miesiąc i parę dni ... i chyba głównie na to narzekam... bo przecież brzuch, i ograniczenia z nim związane ;)
OdpowiedzUsuńIm bliżej tym chyba bardziej się niecierpliwimy .. :)
UsuńW 98% objawy by nam się zgadzały ;)
OdpowiedzUsuńDziś u mnie dochodzi jeszcze ból zęba :/
No to nie jestem sama :D
UsuńAle bólu zęba nie zazdroszę....
ponarzekać dobra rzecz, doskonale rozumiem... i cały czas się zastanawiam jak to możliwe że tęskniłam za ciążowym brzuchem :P
OdpowiedzUsuńJa pewnie też będę za nim tęsknić :P
UsuńPodobny najgorszy właśnie ten ostatni miesiąc...bo Brzuchacz już duży. Na razie nie narzekam na nic w 6 miesiącu:)
OdpowiedzUsuńOoo 6 miesiąc dla mnie- bajka, dopiero wtedy brzuch zaczął mi rosnąć, nic mnie nie bolało, czułam się świetnie :D
UsuńŁeeeeeeeeeeeee, ja nawet nie odpowiadam, gdy pytają, tylko zmieniam temat. Bo przecież ludzie myślą, że najważniejsza jest CIĄŻA i NALEŻY o nią zapytać, a ja mam mentalne chlustające wymioty, gdy ktoś pyta TYLKO O TO, jak się czuję. Jak? Srak!
OdpowiedzUsuń