wtorek, 19 lutego 2013

Kolejna wizyta.

8:31 a ja już nie śpię! Ja- największy śpioch na świecie! codziennie wyleguję się do 12;00-13;00! a co! jak mogę to czemu nie skorzystać? Teraz kiedy mam jeszcze okazje się wyspać to robię to kiedy mogę, bo zdaję sobie, że po porodzie długo nie będę mogła sobie pozwolić na ten przywilej :( swoją drogą ja nie wiem jak ja przeżyję, na pewno będę chodzącym zombie do kwadratu!

Zmieniając na chwilę temat to właśnie słucham programu w tv o kobietach, które żywią się tylko kredą :/ fuj :/ a gdzieś czytałam artykuł, że kobiety w ciąży miały ochoty na kredę i nie mogły się powstrzymać od nie jedzenia jej.... co się dzieje na tym świecie to głowa mała...

Ale wracając do tematu... dzisiaj idę na wizytę ( 15;30 ) I po raz kolejny zobaczę naszą mała słodką istotkę :) Trochę się obawiam, bo od ok.2 tyg dokuczają mi różnie dolegliwości, które wg. internetu są normalne dla kobiet w ciąży na tym etapie ale zawsze lepiej to skonsultować z lekarzem. M.in czasami czuję ukłucia w brzuchu i pochwie jakby mi ktoś igłę wbijał, codziennie rano i wieczorem boli mnie podbrzusze, czasami pachwiny... Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku :):):) Jestem dobrej myśli:)
Oprócz tego nie mogę zapomnieć poprosić o L4 i receptę na letrox na ta moją nieszczęsną tarczycę...- zapiałam sobie to wszystko w notesie, bo moja skleroza postępuje i o wszystkim zapominam, a wolałabym o niczym nie zapomnieć :) Dam znać po wizycie co i jak :)

Nikola dzisiaj od rana daje o sobie znać ale jest łaskawa dla mamy i kopie mnie bardzo delikatnie, za co jej dziękuję :D

A tak w ogóle to tęskni mi się już za wiosną.....


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz