Niecierpliwię się. Dzisiaj 38tc + 5d. Chciałabym już zobaczyć naszą córeczkę. Bardzo chcę żeby urodziła się jeszcze w maju- jakoś tak się przyzwyczaiłam do tego miesiąca, że czerwiec mi się nie podoba. Poza tym nie chce przenosić ciąży. Moja mama urodziła mnie 2 tyg. po terminie... mam nadzieję, że u mnie historia się nie powtórzy. Jak sobie pomyślę, że miałabym jeszcze tak 3 tyg. w ciąży chodzić to aż płakać mi się chce, bo mam już trochę dość tych wiecznie napuchniętych stóp, swędzącej i napiętej przez to skóry, tego że ciężko mi się schylić, ciągłego latania do toalety, wielkiego brzucha opierającego się o uda; czuję się ciężka i ślamazarna. Ehh no i to ciągłe uważanie na wysokie ciśnienie....
Dlatego proszę Cię Córko moja, nie męcz mamy, nie bądź uparta i leniwa tak jak ja, tylko wyjdź już proszę! :)
Jak leniwa to poczeka do niedzieli ;)
OdpowiedzUsuńWszystko w swoim czasie :D
OdpowiedzUsuńMi zostały 2 tygodnie... a czuję się podobnie jak Ty. Głowa do góry, już niedługo :)
OdpowiedzUsuńdo końca maja jeszcze trochę czasu jest :)
OdpowiedzUsuńNo,jak przystało na prawdziwą kobietę długo zbiera się do wyjścia :P
OdpowiedzUsuńUśmiechnęłam się, jeszcze kilka dni temu myślalam podobnie :) Ani się obejrzysz jak będziecie razem, zobaczysz :)
OdpowiedzUsuń