czwartek, 5 września 2013

Kleik ryżowy.

Wiem, że mieliśmy poczekać z podawaniem posiłków jeszcze 3 tyg. ale już nie mogłam się doczekać, a po drugie dostaliśmy pozwolenie od pani doktor na kleik, gdyby Nikola wybudzała się w nocy i coraz krócej spała, a tak jest od ok. tygodnia. Postanowiłam zakupić dzisiaj kleik ryżowy z bobovity ze względu na skład( 100% mąki ryżowej, wit B1) brak cukru!
Zrobiłam kleik na 60 ml mleka. Podawałam go łyżeczką i pięknie sobie radziła! Jestem z niej bardzo dumna:) Nie zjadła wszystkiego więc zrobiłam jej jeszcze 120ml mm i też wszystko wypiła, ładnie jej się odbiło, nic się nie ulało. Najedzona i spokojna zasnęła w 5 minut sama w łóżeczku i nawet smoczek nie był jej potrzebny :)

7 komentarzy:

  1. Fajnie, że poleciłaś jakiś konkretny :)
    Już wiem jaki kupie za jakiś czas :)

    Super, że Nikolci zasmakował.
    Daj znać jak spała :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja kupowałam w Rossmann i też był super i chyba nawet tańszy

    OdpowiedzUsuń
  3. kurcze...my mamy dziś kupić jakiś kleik... w sumie nasza pediatra kazała już jkiś tydzien temu wprowadzić bo Mały wazył juz jakis czas temu 8 kg :) powiedz mi jak się robi taki kleik? Normalnie gotujesz na wodę i dodajesz do mleka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na opakowaniu jest instrukcja żeby zrobić na 200ml mleka modyfikowanego ale nie chciałam tyle robić, bo i tak by nie zjadła, więc zrobiłam 60 ml mm i dodałam 1 czubatą łyżkę kleiku i wymieszałam ale po chwili zrobiło się zbyt gęste więc dolałam ok.15ml wody żeby zrobiło się rzadsze i wtedy łatwiej się jej jadło. Jeśli karmisz jeszcze piersią to możesz zrobić na swoim mleku i dodać wody pół na pół, tylko z tego co mi wiadomo na mleku matki kleik po pewnym czasie rzednie :)

      Usuń
    2. Kupiliśmy ten sam co Wy :) nasz głodomorek chciał jeśc i jeść przygotowałam 150 ale baliśmy się dać aż tyle jak na pierwszy raz, zabraliśmy aż butle, więc dojadł jeszcze samego mleka...ehh chyba normalnie te 200 bedzie zjadał na kolację :P
      Ciekawa jestem jak będzie z wypróżnianiem...czy problemu nie będzie żadnego...jesteśmy na mm!

      Usuń